Fernando Alonso przez ostatnie dwa dni uczestniczył w kartingowym wyścigu długodystansowym.
Były dwukrotny mistrz świata Formuły 1 przystąpił do ostatniej rundy Dubai Kartodrome Endurance Championship. Startował w tych zawodach już trzy lata temu. Wtedy wspólnie ze Stoffelem Vandoorne'em i swoim inżynierem wyścigowym z lat Andreą Stellą zajął 11. miejsce.
Teraz zespół Alonso uplasował się na 10. pozycji. Oprócz samego Fernando, w skład teamu wchodził były kierowca F1 Pedro de la Rosa, kartingowy wicemistrz świata w kategorii OK Junior z 2016 roku David Vidales, a także dwóch innych zawodników.
Alonso i jego partnerzy stracili w Dubaju sześć okrążeń do zwycięzców.
Dużo lepiej zespół wypadł w kwalifikacjach, zajmując w nich 2. miejsce - dzięki Alonso. Hiszpan był wolniejszy od najszybszego zawodnika tylko o 0,049 sekundy.
W styczniu 2018 roku Alonso czekają poważniejsze zawody długodystansowe - 24h Daytona. Mówi się, że występ w nich będzie dla 36-latka rozgrzewką przed próbą wygrania 24h Le Mans.