Fernando Alonso powiedział, że wyścig Indianapolis 500 stał się dla niego ważnym priorytetem na przyszłość, po tym jak wygrał 24-godzinne zawody Le Mans.
Były dwukrotny mistrz świata Formuły 1 dąży do zdobycia tzw. "Potrójnej Korony" w sportach motorowych. Składają się na nią zwycięstwa w 24h Le Mans, Indianapolis 500 i GP Monako.
Zeszłotygodniowy triumf we Francji oznacza, że brakuje mu już tylko (albo aż) wygranej w Indy 500, by osiągnąć cel.
Hiszpan wziął udział w najważniejszej rundzie serii IndyCar ubiegłego roku - i ścigał się w czołówce, lecz wyeliminowała go awaria silnika. W tym roku już nie wystąpił na owalu Indianapolis Motor Speedway, ale nie ukrywa, że chce wrócić na słynny tor. Zwłaszcza teraz.
„Zaplanuję sobie przyszły rok po przerwie wakacyjnej. Ale po wygraniu Le Mans, Indy ma wysoki priorytet". - cytuje Alonso brytyjska gazeta The Guardian.
„Zobaczmy, czy pojadę tam w przyszłym roku, czy w następnym. Zobaczmy, jaka będzie przyszłość F1". - dodał 36-latek.
Media spekulują, że Fernando może opuścić Formułę Jeden po sezonie 2018 i wystartować w 2019 roku w pełnym sezonie IndyCar.
Super Potrójna KoronaAlonso zasugerował, że zaczyna marzyć mu się "Super Potrójna Korona", mianowicie połączenie zwycięstw w GP Monako, 24h Le Mans i Indianapolis 500 z mistrzowskimi tytułami w seriach, do których należą te wyścigi.
„Poza wygraną na Le Mans próbuję także zdobyć mistrzostwo WEC". - mówił.
„Jestem już mistrzem świata w F1, więc mogę zdobyć Super Potrójną Koronę".
2018-06-21 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Indianapolis 500 ma "wysoki priorytet" w planach Alonso