Mick Schumacher nie ma nic przeciwko porównywaniu go do legendarnego ojca Michaela Schumachera. Wręcz przeciwnie. Jak tłumaczy, dorównanie najlepszemu kierowcy w historii Formuły 1 to jego cel.
Schumacher junior próbuje pójść w ślady taty. Ubiegłego roku wygrał Europejską Formułę 3, teraz będzie ścigał się w Formule 2. Na dodatek został podopiecznym Ferrari.
Jako syn byłego siedmiokrotnego mistrza świata F1, Mick dźwiga na barkach wielką presję wyników. Ale zdaje się mu to nie przeszkadzać.
„Bycie porównywanym do ojca nigdy nie stanowiło dla mnie problemu". - mówi z uśmiechem Niemiec, który w piątek skończy 20 lat.
„To całkiem proste. Porównania z najlepszym kierowcą w historii F1 są dla mnie celem, który chcę osiągnąć. Fakt, że tym zawodnikiem jest mój idol, mój ojciec, jest czymś bardzo wyjątkowym".
„Czuję się zaszczycony, że jestem do niego przyrównywany, bo mogę po prostu się uczyć i starać rozwijać". - dodaje.
Nowy sezon F2 ruszy w przyszłym tygodniu w Bahrajnie. Jak Schumacher wypadł na testach? Podczas zajęć na torze Jerez przejechał najszybsze okrążenie ze wszystkich, zaś zajęcia na torze Barcelona-Catalunya zakończył poza czołową dziesiątką.
2019-03-21 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Mick Schumacher: Porównania do ojca nie są dla mnie problemem
