Pięciokrotny mistrz świata w rajdach samochodowych Sebastien Ogier rozważał start w tegorocznej edycji Pikes Peak. Francuz chciał zmierzyć się z najważniejszym wyścigiem górskim globu za kierownicą ciągle przygotowywanego elektrycznego prototypu Volkswagena.
Ogier po sezonie 2017 zastanawiał się nad swoją dalszą karierą i brał pod uwagę opuszczenie WRC. Ostatecznie jednak postanowił zostać na odcinkach specjalnych.
Gdyby odszedł, 34-latek zapewne próbowałby innych form motorsportu. Niedawno wspominał o chęci wystartowania w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, teraz zdradził, że ciągnie go także na Pikes Peak.
„Postanowiłem zostać w WRC, ale gdy jeszcze nie byłem przekonany co mam zrobić, rozmawiałem też z Volkswagenem o Pikes Peak. Myślałem, że może mogę się zaangażować w ten projekt, bo jest zupełnie nowy i futurystyczny". - mówił.
Co ciekawe, Ogier jednocześnie wyraził sceptycyzm co do elektrycznego napędu w samochodach.
„Jest teraz w modzie, ale nie jestem przekonany, czy to właściwy kierunek dla naszej planety". - powiedział.
Ogier jeździł z Volkswagenem w WRC w latach 2013-2016 i wygrał z niemieckim gigantem każdy sezon, do którego wspólnie przystąpili.
Pikes Peak to wyścig w Górach Skalistych w Stanach Zjednoczonych. Zawodnicy pokonując podjazd o długości 19,99 kilometra, liczący 156 zakrętów. Rekordzistą trasy jest inny legendarny rajdowiec Sebastien Loeb, który wygrał imprezę w 2013 roku za kierownicą Peugeota 208 T16 Pikes Peak o stosunku mocy do masy 1:1.
"Nie" dla DakaruOgier o ile jest zainteresowany nowymi doświadczeniami w sportach motorowych, o tyle wyklucza występ w Rajdzie Dakar.
„Nie zobaczycie mnie na Dakarze, ale może zobaczycie mnie na Pikes Peak". - oznajmił.
2018-01-23 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Ogier myśli o starcie w Pikes Peak