Włączony dość niedawno do Akademii Kierowców Ferrari Robert Shwartzman minionego weekendu wygrał nowozelandzkie mistrzostwa jednomiejscowych bolidów Toyota Racing Series.
Rosjanin okazał się najlepszy, choć podczas całego sezonu zwyciężył tylko jeden z piętnastu wyścigów.
Klasyfikacji generalnej cały czas przewodził inny junior Ferrari, reprezentant gospodarzy i mistrz Włoskiej Formuły 4 Marcus Armstrong, ale Shwartzman odebrał mu pierwsze miejsce podczas dramatycznych, finałowych zawodów na torze imienia Chrisa Amona (dawniej Mainfeld Autocourse).
Armstrong prowadził przez większość wyścigu, lecz pięć okrążeń przed metą spadł na drugą pozycję, a potem zupełnie zwolnił i wylądował dopiero na siódmej lokacie.