Budowanie
doświadczenia w kolejnych dniach przedsezonowych testów przynosi efekty. Polski
debiutant trzeciego dnia jeszcze zmniejszył swoją stratę do czołówki, a w
deszczu przez moment był nawet najszybszy. Zespoły korzystające z BMW muszą
jednak uznać mocną formę Audi. Auta tej marki zajęły dzisiaj trzy topowe
miejsca tabeli.
Trzeci z czterech dni testów przed zmodyfikowanym sezonem
DTM 2020 minął produktywnie. Ośmiu z obecnych dziś w padoku zawodników pokonało
ponad sto okrążeń. Najwięcej Jonathan Aberdein: aż 152 kółka.
Zawodnikom nie przeszkodził nawet deszcz, który w końcu
spadł na tor po przerwie obiadowej z wiszących nad Nurburgringiem ciemnych chmur.
W takich warunkach dobrze zaprezentował się Robert Kubica. W nowych dla siebie warunkach i nietestowanych wcześniej oponach utrzymywał wysokie tempo, które
przez pewien czas dało mu nawet pozycję lidera "deszczowej" tabeli. Ostatecznie
dzień skończył na siódmej pozycji na dziewięciu sklasyfikowanych zawodników.
Najszybszy w perspektywie całego dnia był już po raz drugi z
rzędu Ferdinand Habsburg. Na przedostatnim okrążeniu porannej sesji wykręcił
czas 1:18,911, czym przyćmił rekord testów Philippa Enga z pierwszego dnia.
Poniżej bariery 1:19 zszedł dzisiaj jeszcze tylko Nico Muller. Obaj zawodnicy
jeżdżą w Audi. Dziś najszybsze z BMW było czwarte.
Jutro już ostatni dzień testów przygotowujących do nowego
sezonu DTM. Pierwsza runda zaktualizowanego kalendarza DTM 2020 zaplanowana
jest na pierwszy weekend sierpnia. Odbędzie się na belgijskim obiekcie
Spa-Francorchamps.