Volkswagen testuje swój elektryczny prototyp na trasie Pikes Peak (wideo)

Trzy tygodnie dzielą nas od najsłynniejszego wyścigu górskiego świata - Pikes Peak. Volkswagen już pojawił się na trasie w Górach Skalistych, by testować na niej swój elektryczny prototyp, którym spróbuje wpisać się do historii amerykańskich zawodów. Zobaczcie:

Volkswagen I.D. R Pikes Peak jest szykowany na gwiazdę wyścigu. Ważący mniej niż 1100 kg samochód posiada dwa silniki elektryczne o mocy 500 kW (680 KM), przy maksymalnym momencie obrotowym 650 Nm. Pojazd rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,25 sekundy. Zatem szybciej niż bolid Formuły Jeden.

Auto powierzono utytułowanemu Romainowi Dumasowi. Francuz wygrał Pikes Peak trzy razy (w tym ubiegłego roku). Ma w dorobku również m. in. dwa zwycięstwa w klasyfikacji generalnej 24-godzinnego wyścigu Le Mans.

Volkswagen chce poprawić rekord 19,99-kilometrowego podjazdu ze 156 zakrętami dla pojazdów elektrycznych, wynoszący niecałe 9 minut. Czy mu się uda? Pierwsze sygnały są pozytywne.

„Tym samochodem jeździ się zupełnie inaczej. Nie ma hałasu, nie zmieniasz biegów". - komentował Dumas.

„Jest jak rakieta. Gdy wyjeżdżasz z jakiegokolwiek zakrętu, po wciśnięciu pedału gazu masz tyle mocy, że to niewiarygodne".

„Muszę powiedzieć, że było niesamowicie. Auto już jest bardzo, bardzo szybkie, możesz już poczuć docisk. W szybkim zakręcie jazda nim to już wyzwanie".

W trakcie testu pracowano głównie nad zawieszeniem, oponami oraz optymalnym ładowaniu baterii i odzyskiwaniem energii podczas hamowania.Trasa Pikes Peak przebiega po publicznych drogach, dlatego udostępniono ją Volkswagenowi tylko na 3 godziny.

Niemiecki koncern planuje kolejne testy. W związku z tym utworzył sobie stałą bazę w Kolorado.

Startując w Pikes Peak, zawodnicy "wspinają się" około 1 500 metrów, na wysokość 4 300 m n.p.m. Absolutny rekord podjazdu to 8 minut i 13,878 sekundy. Ustanowił go w 2013 roku dziewięciokrotny mistrz świata WRC Sebastien Loeb, zasiadając za sterami mocarnego Peugeota 208 T16 Pikes Peak, który miał tyle samo koni mechanicznych, co kilogramów.

2018-06-02 - G. Filiks