Porsche wygrało po raz pierwszy prestiżowy, 12-godzinny wyścig Bathurst w Australii.
Na kultowym torze Mount Panorama rywalizowały samochody GT i auta produkcyjne. Najlepsze okazało się Porsche 911 GT3 R, wystawione przez zespół Earl Bamber Motorsport. Prowadzili je Matt Campbell, Dirk Werner i Dennis Olsen.
Około pół godziny przed metą do akcji wkroczył samochód bezpieczeństwa. Gdy zjechał, pozostawały jeszcze 22 minuty. Campbell zajmował wtedy trzecie miejsce, ale zdołał wyprzedzić rywali podążających przed nim. Niespełna 24-letni reprezentant gospodarzy najpierw przeszedł Raffaele Marciello, którego Mercedes-AMG GT3 miał stare opony, następnie odważnym manewrem odebrał prowadzenie Jake'owi Dennisowi, startującemu Aston Martinem Vantage GT3.
Po zakończeniu wyścigu triumf załogi Porsche stał jeszcze pod znakiem zapytania, ponieważ sędziowie rozważali ukaranie jej za incydent Campbella tuż przed neutralizacją. Wyprzedzając wtedy Chaza Mosterta, dotknął się z kierowcą BMW M6 GT3. Ostatecznie wyniki nie zostały jednak zmienione.
Przez pół doby zwycięskie Porsche przejechało 312 okrążenia 6,2-kilometrowego toru. Drugi Aston Martin przegrał o 3,4413 sekundy, a trzeci Mercedes o 7,5942 sekundy.