Weekend w motorsporcie: Wygrana mistrza w Formule E (aktualizacja)

W ten weekend oczy fanów sportów motorowych były zwrócone na Formułę E. Seria wyścigowa elektrycznych bolidów rozegrała nowe ePrix w chińskim mieście Sanya. Wygrał po raz pierwszy w sezonie 2018/2019 urzędujący mistrz Jean-Eric Vergne.

Francuz ustąpił w kwalifikacjach o 0,1 sekundy Oliverowi Rowlandowi (który świętował pierwsze pole position), ale w samych zawodach wyprzedził Brytyjczyka na ostatnim zakręcie podczas 19. z 36 okrążeń.

Z kolei na 24. kółku wyścig wstrzymano. Przyczyną była kolizja Andre Lotterera i Alexandra Simsa. Drugi z wymienionych zatrzymał się na torze.

Po niemal 15-minutowej przerwie zawody wznowiono. Vergne wtedy złamał przepisy, nie przestrzegając procedury jazdy za samochodem bezpieczeństwa, lecz skończyło się tylko na reprymendzie. Kierowca zespołu DS Techeetah tym samym utrzymał pierwsze miejsce.Metę wyścigu osiągnęło 13 z 22 zawodników.

W sześciu dotychczas rozegranych rundach sezonu triumfowało sześciu różnych kierowców.

Vergne po zwycięstwie awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Prowadzi Antonio Felix da Costa. Reprezentant BMW stanął w Chinach na najniższym stopniu podium i przejął fotel lidera punktacji od Sama Birda, który nie ukończył dzisiejszych zmagań. Odpadł po stłuczce ze Stoffelem Vandoorne'em na początku zmagań.Bird jest teraz tylko czwarty w tabeli łącznej. Ma tyle samo oczek co Vergne.

AKTUALIZACJA:

Nowy najmłodszy zwycięzca w historii IndyCar

Seria IndyCar po raz pierwszy wystartowała na torze Circuit of the Americas w Teksasie. Zawody padły łupem niespełna 19-letniego Coltona Herty. Urodzony w 2000 roku kierowca został tym samym nowym najmłodszym triumfatorem wyścigu amerykańskiego cyklu.Wrota do niespodziewanego triumfu otworzył Hercie wyjazd samochodu bezpieczeństwa pod koniec zmagań, spowodowany kolizją Jamesa Hinchcliffe'a oraz Felixa Rosenqvista. Kanadyjczyk uderzył w Szweda i posłał go na barierę.
Neutralizacja pokrzyżowała szyki liderowi Willowi Powerowi, jak i jego głównym rywalom - Alexandrowi Rossiemu oraz Scottowi Dixonowi. Wszyscy trzej musieli jeszcze odwiedzić aleję serwisową.

Power na dodatek już nie wrócił z boksów - padła mu półoś. Wcześniej Australijczyk prowadził na każdym okrążeniu.

Herta zwyciężył mając dokładnie 18 lat, 11 miesięcy i 25 dni. Dokonał tego w trzecim występie.

Klasyfikację generalną sezonu 2019 dalej otwiera Josef Newgarden, który zwyciężył wyścig w St. Petersburgu, a na COTA był drugi. Po dwóch rundach były mistrz ma 93 punkty. Herta jest wiceliderem i traci do rywala 18 oczek.

2019-03-23 - G. Filiks